Pierwszy dzień paleo (prawie)
za mną!
Co zjadłam?
Śniadanie:
Dwa jajka sadzone na szynce,
sałata, kilka rodzkiewek, ogórkek kwaszony, pomidor
II śniadanie:
pomarańczka
Obiad:
Paleospaghetti, czyli
spaghetti z mięsa mielonego (podsmażonego na oliwie), w sosie z przecieru pomidorowego (pozbawionego konserwantów i sztucznych dodatków), duża ilość przypraw. Zamiast makaronu- zblanszowana cukinia pokrojona w paseczki. Zapewniam Was że wyglądało lepiej niż
makaronowa wersja mojego chłopaka i było naprawdę pyszne! (zdjęcie poglądowe- typowa amatorszczyzna)
Podwieczorek:
jabłko, kilka plasterków
szynki, 3 rzodkiewki. Szału nie ma.
Kolacja:
sałatka- lekko
podsmażona pierś z kurczaka + gotowane brokuły, oliwa, czosnek. Drugą część
sałatki biorę do pudełka i zjem jako lunch na uczelni- spokojnie, ta część nie
zawiera czosnku.
Czuję się świetnie, uważam że
menu jest urozmaicone i naprawdę pyszne. Im bardziej kolorowe potrawy ,tym chętniej
po nie sięgam, a wiosna inspiruje mnie to wyszukiwania nowych połączeń
kolorystycznych.
Pierwszy dzień uważam za baaardzo udany.
Powiem szczerze, że nigdy nie przepadałam za cukinią :/ ale może Twój blog zmotywuje mnie do jedzenia warzyw :)
OdpowiedzUsuńMenu tej diety wygląda przepysznie, niestety ja nie wyobrażam sobie dnia bez produktów zbożowych - owsianka na śniadanie musi być!:)
Cukinia jest o tyle fajna, że pasuje do bardzo wielu dań. Może kiedyś jakiś przepis Cię zainteresuje :)
UsuńJa się nigdy do owsianki nie mogłam przekonać :D
Uwielbiam cukinię i straciłam pomysł na jej przyrządzenie, ale Twoje spaghetti tak mnie oświeciło, że chyba wiem co będę jadła w najbliższym czasie :))
OdpowiedzUsuńPoczekaj na placki z cukinii, które ma w planach :D
Usuń