Chcesz rozpocząć dietę? Świetnie!
Od czego zacząć?
Często czytamy, że aby zacząć dietę potrzebujemy motywacji,
celu i innych górnolotnych określeń. To wszystko prawda, ale motywacja nie
zrobi za nas zakupów w markecie. Co więc
może się przydać na początek?
(źródło: weheartit.com)
Czystki
Nieważne jak bardzo wierzymy we własne siły
i jak bardzo pragniemy osiągnąć cel- raczej się to nie uda, jeśli w kuchni
będziemy mieli lodówkę pełną węglowodanów. Przyznajmy szczerze- gdyby posiadać
silną wolę odnośnie zdrowego odżywiania, raczej (Drogi Czytelniku) nie byłoby
Cię na tej stronie, prawda?
Usuwamy z lodówki to co niezgodne z dietą,
łącznie z czekoladą na czarną godzinę. Nie mieszkasz samotnie? Zakupy są
robione dla większej ilości osób? Albo przekonamy resztę współlokatorów/domowników
o konieczności wprowadzenia zdrowego stylu życia (yhy…), albo staramy się jak
najbardziej odgradzać „swoje” produkty i wmawiać sobie że chipsy są niesmaczne.
Naprawdę, nie wiem jak to zrobić, bo sama kiedy powracam do domu łamię się na
widok świeżego pieczywa- ale będę pod wielkim podziwem każdej osoby, która się
oprze!
(źródło: weheartit.com)
Wiedza
Moim zdaniem im więcej wiemy o wpływie
odżywiania na nasz organizm, tym chętniej sięgamy po zdrowe produkty. Postaram się systematycznie opisywać wpływ poszczególnych składników na
nasz organizm (nie mam nic wspólnego z dietetyką, ale liczę na własną
umiejętność czytania ze zrozumieniem) .
To fascynujące na jak wiele funkcji organizmu wpływa pożywienie. O ile
oczywiście to nie jest ściema- przekonam się za 30 dni!
Będziemy jeść ok 5 posiłków dziennie. Śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja. Wyrzucamy z diety świętą owsiankę i błogosławiony serek wiejski, następnie czekamy na efekty.
Zakupy
Przyziemna sprawa która standardowo
sprawia mnóstwo problemów, bo cały merchandising sprzymierzył się przeciwko
nam. No ale przecież chyba się nie poddamy?
(źródło: weheartit.com)
Najpierw wybieramy warzywa. Robb Wolf polecił
kupić warzywa we wszystkich kolorach tęczy i jeść je cały tydzień, ale raczej
nie mam ochoty na 6-dniowe rzodkiewki. Wolę kupować świeże warzywa, w dużej
ilości, w wielu kolorach. Pmijamy wszelkie fasole i idziemy dalej.
Owoce. Jeśli naszym celem jest odchudzanie,
nie szalejmy z ilością- mają w sobie cukier. Za to nie zapominamy o cytrynach!
Mięso, właściwie każde. Ryby- głównie dbamy
o te morskie, bo mają dużo tłuszczów omega 3. Jeśli ktoś ma dostęp, wybieramy
mięso zwierząt karmionych raczej trawą niż gotową paszą. Dorzucamy jajka i idziemy
dalej.
Owoce morza- jeśli ktoś umie je
przyrządzać, ja nie potrafię- ale mam zamiar to zmienić!
Orzechy- nie solone!
Oliwa- kiedyś napiszę więcej, ale na
początek standardowa oliwa z oliwek będzie świetnym wyborem.
Przyprawy- ale przyprawy, a nie gotowe
mieszanki przypraw z solą, glutaminianem sodu i nie chcę nawet wiedzieć czym
jeszcze.
(źródło: weheartit.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz